czy wrzucacie luz na czerwonych światłach?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • Endrju01
    Classic
    • 2010
    • 10

    czy wrzucacie luz na czerwonych światłach?

    różnie... zawsze tankuj e na tych samych stacjach a czasami jest prawie jak nowy a czasem syf :x i dlatego wolę wymieniać częściej
    No takie są nasze polskie realia - najlepsze jest to, że rok temu w ASO się pytali, czy mi wymienić filtr gazu, bo nie jest jeszcze bardzo brudny
  • zipi
    Classic
    • 2008
    • 33

    #2
    czy wrzucacie luz na czerwonych światłach?

    Witam

    Właśnie zaczynam swoją przygodę z Octavią. Jestem początkującym kierowcą (to moje pierwsze samodzielne dni za kierownicą)

    Wczoraj znajomy wsiadł ze mną do auta i zdziwił się że podczas postoju na czerwonych światłach nie wrzucam luzu. Ja po zatrzymaniu od razu wrzucam jedynkę i stoję na wciśniętym sprzęgle i hamulcu. Tak byłem uczony na kursie jazdy (na pewno instruktor nie kazał mi wrzucać luzu) i tak jest mi wygodnie bo jestem gotowy do szybkiego ruszania po zmianie na zielone.

    Znajomy powiedział że nie powinienem tak robić ponieważ zużywa się sprzęgło i wszyscy wrzucają luz na światłach.

    Jak Wy jeździcie po mieście? Czy rzeczywiście sprzęgło zużywa się od trzymania go?

    Komentarz

    • bary
      Drive
      • 2008
      • 57

      #3
      Ja nie ukrywam, że zawsze mam na luzie,.Kiedyś znajomy trzymał na sprzegle, pekła linka i wcisnał sie w przejeżdzający samochód - przypadek, ale lepiej dmuchac na zimno. A z tym sprzegłem to Twój kolega miał rację.

      Komentarz

      • mdo1
        Rider
        S_OCP Member
        • 2007
        • 441

        #4
        Zamieszczone przez zipi
        Jak Wy jeździcie po mieście?
        jak mam stac na swiatlach (nie dojezdzam widzac, ze trzeba stanac na moment tylko) to wrzucam luz, a jesli jest jakas drobna pochylosc, to przewaznie zaciagam reczny, zeby nie swiecic stopami po oczach temu, ktory stoi za mna


        Zamieszczone przez zipi
        Czy rzeczywiście sprzęgło zużywa się od trzymania go?
        z tego co slyszalem, to tak - lozysko oporowe bodajrze

        Komentarz

        • wasyl
          L&K
          • 2005
          • 1084

          #5
          oczywiście nie tylko stojąc , ale i dojeżdzając wrzucam na looz i tak dojade do świateł ... dodatkowo z przyzwyczajenia wyrzucam każdy bieg bez sprzęgła ( oprócz I), wciskam dopiero przy wrzucaniu kolejnego... taki oto old style
          ASV + Aligator MT K-ce 150 KM 320Nm
          www.wasilewski-foto.pl
          KIA 2,2 d (245KM i 523Nm)

          Komentarz

          • endryu
            RS
            • 2006
            • 3777
            • Octavia II combi (1Z5)
            • CAXA 1.4 TSI 122 KM

            #6
            Zamieszczone przez zipi
            Tak byłem uczony na kursie jazdy (na pewno instruktor nie kazał mi wrzucać luzu)
            instruktor na kurs dla instruktorów.

            Wrzucamy na luz i korzystamy z hamulca ręcznego.

            I autko dłużej posłuży :szeroki_usmiech
            O I 1,9 TDI AHF < SLX > <1Z1Z (9910)> miłe wspomnienia
            O II FL < Ambition > <2G2G> powoli do przodu
            =================================================

            Komentarz

            • Big
              RS
              S_OCP Member
              • 2007
              • 6389

              #7
              Zamieszczone przez zipi
              Ja po zatrzymaniu od razu wrzucam jedynkę i stoję na wciśniętym sprzęgle i hamulcu. Tak byłem uczony na kursie jazdy (na pewno instruktor nie kazał mi wrzucać luzu) i tak jest mi wygodnie bo jestem gotowy do szybkiego ruszania po zmianie na zielone
              Ciekawy jestem jak szybko zobacze tu twój post pt. "Poszło sprzegło. Dlaczego tak wczesnie??" jesteś własnie na najlepszej drodze do zniszczenia sprzegła 8)
              A co do twojego instruktora, to ja bym na Twoim miejscu , dla własnego bezpieczenstwa jeszcze raz poszedł na kurs. Bo niewiadomo jakich głupot Ci jeescze ten pan nawciskał
              Zamieszczone przez wasyl
              ale i dojeżdzając wrzucam na looz i tak dojade do świateł
              A to też nie jest zbyt dobre bo w ten sposób silnik spala ci wiecej paliwa Do korka czy czerwonych świateł powinno się dojerzeżdżać na biegu bo w ten sposób jedziesz za .... darmo :0 i dodatkowo hamujesz silnikiem. Silnik bez dotykania pedału gazy i na biegu odcina dopływ paliwa i auto spala ci wtedy 0,0 l /100 km a jadac na luzie spala okreslonailośc paliwa potrzebna do podtrzymania pracy silnika.
              Tak wiec zdecydowanie lepiej i bezpieczniej (!!) jest dojeźdżać do np. skrzyrzowania na biegu.
              Czarny Elegance

              Komentarz

              • tompol
                Rider
                S_OCP Member
                • 2005
                • 410

                #8
                Zamieszczone przez Big
                wasyl napisał/a:
                ale i dojeżdzając wrzucam na looz i tak dojade do świateł

                A to też nie jest zbyt dobre bo w ten sposób silnik spala ci wiecej paliwa Do korka czy czerwonych świateł powinno się dojerzeżdżać na biegu bo w ten sposób jedziesz za .... darmo :0 i dodatkowo hamujesz silnikiem. Silnik bez dotykania pedału gazy i na biegu odcina dopływ paliwa i auto spala ci wtedy 0,0 l /100 km a jadac na luzie spala okreslonailośc paliwa potrzebna do podtrzymania pracy silnika.
                Tak wiec zdecydowanie lepiej i bezpieczniej (!!) jest dojeźdżać do np. skrzyrzowania na biegu.
                No chyba, że do rzeczonych świateł jest daleko, to wtedy na luz. Myślę, że przy spalaniu 0,6-0,8 l/h zużycie za bardzo nam nie wzrośnie, a na pewno krócej będziemy jechać na wciśniętym pedale gazu. W sumie lepiej wcale nie hamować, niż hamować silnikiem (oczywiście zakładam, że dystans do świateł jest za duży, żeby dojechać do nich tylko hamując silnikiem).
                srebrna O2 1.9 TDI BXE Ambiente, '06

                Komentarz

                • Big
                  RS
                  S_OCP Member
                  • 2007
                  • 6389

                  #9
                  Tompol, jazda na luzie nie jest dobra w żadnym wypadku. Po pierwsze, jak pisałem wyżej nie jest oszczędna. Ale to jeszcze da się przeboleć. Ale po drugie, jest niebzepieczna !! Jadąc na luzie silnik jest odłączony od skrzyni biegów. W razie poślizgu, lub nagłej sytuacji na drodzie nie jesteś w stanie nic zrobić
                  Kazdy zawodowy kierowca powie ci, że na luzia można tylko stać ale na pewno nie jeździć.
                  Czarny Elegance

                  Komentarz

                  • Kazek
                    Classic
                    • 2008
                    • 4

                    #10
                    Zamieszczone przez tompol
                    Zamieszczone przez Big
                    wasyl napisał/a:
                    ale i dojeżdzając wrzucam na looz i tak dojade do świateł

                    A to też nie jest zbyt dobre bo w ten sposób silnik spala ci wiecej paliwa Do korka czy czerwonych świateł powinno się dojerzeżdżać na biegu bo w ten sposób jedziesz za .... darmo :0 i dodatkowo hamujesz silnikiem. Silnik bez dotykania pedału gazy i na biegu odcina dopływ paliwa i auto spala ci wtedy 0,0 l /100 km a jadac na luzie spala okreslonailośc paliwa potrzebna do podtrzymania pracy silnika.
                    Tak wiec zdecydowanie lepiej i bezpieczniej (!!) jest dojeźdżać do np. skrzyrzowania na biegu.
                    No chyba, że do rzeczonych świateł jest daleko, to wtedy na luz. Myślę, że przy spalaniu 0,6-0,8 l/h zużycie za bardzo nam nie wzrośnie, a na pewno krócej będziemy jechać na wciśniętym pedale gazu. W sumie lepiej wcale nie hamować, niż hamować silnikiem (oczywiście zakładam, że dystans do świateł jest za duży, żeby dojechać do nich tylko hamując silnikiem).
                    Są 2 powody dla których nie powinieneś tak robić:
                    1. Dojeżdżając na biegu i wrzucając luz jak najpóźniej samochód spali mimo wszystko mniej. W każdych warunkach. Zarówno jak hamujesz mocniej jak i jedynie podczas hamowania silnikiem.
                    2. Takie dotaczanie to zwalnianie ruchu i irytowanie niektórych osobników za sobą, co czasem powoduje wyprzedzanie i dawkę nerwowości gdy trzeba hamować ostrzej

                    p.s. pkt 1 jest potwierdzony przez szkoły EcoDrivingu

                    Komentarz

                    • piotras74
                      Rider
                      • 2008
                      • 738

                      #11
                      Na pewno nie chciałbyś być na miejscu łożyska oporowego kiedy tak stoisz na światłach z wciśniętym sprzęgłem. Dostaje ono wtedy w gary i to ostro ( jak i reszta sprzęgła ). Jak stoisz na czerownym - luz, zapala się pomarańczowe - włączaj bieg wtedy zdążysz na pewno ruszyć jak tylko będzie zielone i nie będziesz nikogo blokował jak to robia co "lepsi" włączający jedynkę dopiero jak zielone jest od 5 sekund :lol:

                      Komentarz

                      • dare.k
                        Classic
                        • 2008
                        • 21

                        #12
                        zawsze hamuje silnikiem przed swiatłami. Przed skrętem także. Wciskam sprzęgło przed światłami jak jest np na 5 biegu mam 40km/h. Jak jest mniej to zaczyna sie dusić. na 4ce może być śmiało mniej. A redukuje na 2kę przed sketem 90st. na jego środku łuku, wtedy wciskam sprzęgło.

                        Komentarz

                        • phrix
                          L&K
                          • 2007
                          • 1000
                          • Audi
                          • AGR 1.9 TDI VP 90 KM
                          • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                          #13
                          Zamieszczone przez Big
                          Tompol, jazda na luzie nie jest dobra w żadnym wypadku. Po pierwsze, jak pisałem wyżej nie jest oszczędna. Ale to jeszcze da się przeboleć. Ale po drugie, jest niebzepieczna !! Jadąc na luzie silnik jest odłączony od skrzyni biegów. W razie poślizgu, lub nagłej sytuacji na drodzie nie jesteś w stanie nic zrobić
                          Kazdy zawodowy kierowca powie ci, że na luzia można tylko stać ale na pewno nie jeździć.

                          Zgodze sie z kolega na calej dlugosci, jezeli jezdzic to tylko na biegu nigdy na luzie. Co do postoju na światłach to sa dwie szkoly. Szkoła jazdy ofensywnej mowi ze auto nawet na postoju powinno byc na biegu - czyli zdolne do ruchu ( np. w celu unikniecia kolizji) Odmienna szkola mowi, ze sprzeglo sie szybciej konczy. Osobiscie nie sadze aby sprzeglo cierpialo az tak bardzo a i tak bedziesz je musial wcisnac przy jezdzie. ( inna sprawa to przetrzymywanie na półsprzegle... ) Ciekawe to co kolega powiedzial z ta peknieta linka, generalnie auto powinno zgasnac a takie przypadki sa juz praktycznie wyeliminowane.

                          Teraz troche praktyki ja w mojej Ocicy od nowosci nie wciskam sprzegla na swiatlach i mam nalatane 410.000 , inna octa w firmie inny kierowca zawsze na wlaczonym sprzegle na swiatlach i nalatane blisko 320.000 km. Chyba jednak nie ma to wplywu na zywotnosc sprzegla ...


                          ... 90st. na jego środku łuku, wtedy wciskam sprzęgło ....

                          Rajdowcy zalecaja wchodzenie w zakret juz na biegu :diabelski_usmiech





                          .....
                          Ciekawy jestem jak szybko zobacze tu twój post pt. "Poszło sprzegło. Dlaczego tak wczesnie??" jesteś własnie na najlepszej drodze do zniszczenia sprzegła
                          A co do twojego instruktora, to ja bym na Twoim miejscu , dla własnego bezpieczenstwa jeszcze raz poszedł na kurs. Bo niewiadomo jakich głupot Ci jeescze ten pan nawciskał

                          .....

                          Dosyc ostro powiedziane !! Mysle ze sprzeglo dostaje duzo mniej w d... niz np. podczas ciagniecia przyczepy czy szlifie na 1/2 sprzegla ( o sprintach na zielonym nie wspominam). Jeżeli jesteś tak nauczony to jezdzij jak Ci wygodnie. Ja tego nie stosuje bo zawsze mam obawe ze moge "przypadkiem" puscic pedał ... Mysle ze to nie jest wielka ujma w sztuce, co innego trzymanie nogi na sprzegle podczas jazdy.
                          Szlifierki taśmowe, nożyce do złomu, kruszarki | W stajni : karawan O2 FL 1.9 TDI, A3 Sportback 1.6 MPI

                          _

                          Komentarz

                          • dare.k
                            Classic
                            • 2008
                            • 21

                            #14
                            jak rajduję to tak. Wcześniej 2ka i dociskam tak aby nie wyniosło. Ale przy lajtowej jeździe to, to jest najlepsze i najekonomiczniejsze.

                            Komentarz

                            • abyss
                              Ambiente
                              S_OCP Member
                              • 2007
                              • 245

                              #15
                              Co koledzy powiedzą o "wyjmowaniu do luzu" biegów bez sprzęgła? Jak to się ma do żywotności skrzyń biegów i ew. sprzęgła?
                              ...

                              Komentarz

                              • phrix
                                L&K
                                • 2007
                                • 1000
                                • Audi
                                • AGR 1.9 TDI VP 90 KM
                                • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                #16
                                Zamieszczone przez abyss
                                Co koledzy powiedzą o "wyjmowaniu do luzu" biegów bez sprzęgła? Jak to się ma do żywotności skrzyń biegów i ew. sprzęgła?
                                Troche nie kumam czemu to ma służyc ... sprzegła to nie oszczedza. Z tego co wiem to samo rozebranie skrzyni u "speca" kosztuje tyle co wymiana sprzegla na nowe. Do techniki jazdy nikomu sie nie wpi.... ale przeciez po to ktos wymyslil sprzeglo aby pracowalo. ( PS. wiem wiem ze da sie jezdzic bez uzywania nawet przy zmianie w gore :wink: ) tylko to troche tak jak hamowanie nogami co by klocki sie nie starly.
                                Szlifierki taśmowe, nożyce do złomu, kruszarki | W stajni : karawan O2 FL 1.9 TDI, A3 Sportback 1.6 MPI

                                _

                                Komentarz

                                • loru
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2007
                                  • 4286
                                  • Octavia II (1Z3)
                                  • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                  #17
                                  Zamieszczone przez abyss
                                  Co koledzy powiedzą o "wyjmowaniu do luzu" biegów bez sprzęgła? Jak to się ma do żywotności skrzyń biegów i ew. sprzęgła?
                                  Jest to technika na dojechanie do najbliższego warsztatu jak ci pójdzie linka od sprzęgła, bynajmniej tak mnie nauczył mój mechanior jak miałem notorycznie pęknięcia linki w Seacie i też z zastrzeżeniem że tylko jak nie mam gdzie zjechać autkiem i zadzwonić po znajomego żeby zholował.
                                  O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                                  Komentarz

                                  • Salvatore
                                    Rider
                                    • 2008
                                    • 282

                                    #18
                                    Właściwie wszystko zostało powiedziane, ale dodam jeszcze coś od siebie.
                                    1. Na skrzyżowaniu stoimy na luzie, bo od trzymania sprzęgła zużywa się łożysko oporowe.
                                    2. Do skrzyżowania dojeżdżamy koniecznie jak najdłużej na biegu, po pierwsze tak jest bardziej ekonomicznie, bo drugie tak jest bezpieczniej (np. jeżeli na skutek jakiejś drobnej awarii zgaśnie auto, to zostajemy bez wspomagania kiery i serwa hamulców - jeśli dojeżdżamy na biegu to auto nie zgaśnie - dotyczy to zwłaszcza starszych aut, w nowych rzadko się zdarza żeby auto zgasło samo z siebie).
                                    3. Nie zbijamy biegów bez sprzęgła, bo skrzynia dostaje po dupie (wyobraźcie sobie rozłączanie przekładni zębatej pod obciążeniem i bez obciążenia).
                                    4. Instruktor kazał trzymać na jedynce i sprzęgle żebyś zdał egzamin :-D Problemem na początku zabawy z autem jest szybkie wbicie jedynki, a jeśli będziesz zbyt wolno ruszał spod świateł, to egzaminator może cię oblać. Natomiast trzeba się tego oduczyć w miarę praktyki.

                                    Pozdrawiam!

                                    Komentarz

                                    • 4kwiatek
                                      Ambiente
                                      • 2008
                                      • 228

                                      #19
                                      Zamieszczone przez Salvatore
                                      Właściwie wszystko zostało powiedziane, ale dodam jeszcze coś od siebie.
                                      1. Na skrzyżowaniu stoimy na luzie, bo od trzymania sprzęgła zużywa się łożysko oporowe.
                                      2. Do skrzyżowania dojeżdżamy koniecznie jak najdłużej na biegu, po pierwsze tak jest bardziej ekonomicznie, bo drugie tak jest bezpieczniej (np. jeżeli na skutek jakiejś drobnej awarii zgaśnie auto, to zostajemy bez wspomagania kiery i serwa hamulców - jeśli dojeżdżamy na biegu to auto nie zgaśnie - dotyczy to zwłaszcza starszych aut, w nowych rzadko się zdarza żeby auto zgasło samo z siebie).
                                      3. Nie zbijamy biegów bez sprzęgła, bo skrzynia dostaje po dupie (wyobraźcie sobie rozłączanie przekładni zębatej pod obciążeniem i bez obciążenia).
                                      4. Instruktor kazał trzymać na jedynce i sprzęgle żebyś zdał egzamin :-D Problemem na początku zabawy z autem jest szybkie wbicie jedynki, a jeśli będziesz zbyt wolno ruszał spod świateł, to egzaminator może cię oblać. Natomiast trzeba się tego oduczyć w miarę praktyki.

                                      Pozdrawiam!
                                      Dodam jeszcze - obserwujemy światła dla pieszych i jak zaczynają mrugać - wrzucamy jedynkę i jesteśmy gotowi do ruszenia. Bardziej doświadczeni obserwują przejście i światła i rozpoczynają ruszanie jeszcze na żółtym. W praktyce biorąc pod uwagę reakcję kierowcy i reakcję auta - ruszamy wtedy i tak na zielonym.
                                      Kwiatek...

                                      Komentarz

                                      • Andja
                                        Rider
                                        • 2006
                                        • 596

                                        #20
                                        Zamieszczone przez endryu
                                        Zamieszczone przez zipi
                                        Tak byłem uczony na kursie jazdy (na pewno instruktor nie kazał mi wrzucać luzu)
                                        instruktor na kurs dla instruktorów.

                                        Wrzucamy na luz i korzystamy z hamulca ręcznego.

                                        I autko dłużej posłuży :szeroki_usmiech
                                        endryu ale to Ty powinienes isc na kurs :P

                                        przy postoju na swiatlach zawsze powinno sie miec wbita jedynke - ze wzgledow bezpieczenstwa, a to ze sprzeglo sie szybciej zuzywa (ciekawe o ile szybciej?).... bezpieczenstwo jest wazniejsze

                                        Komentarz

                                        • zurcio
                                          RS
                                          • 2008
                                          • 2046

                                          #21
                                          Zamieszczone przez Salvatore
                                          bo od trzymania sprzęgła zużywa się łożysko oporowe.
                                          i boli noga
                                          Nie dyskutuj nigdy z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem ...

                                          Komentarz

                                          • Salvatore
                                            Rider
                                            • 2008
                                            • 282

                                            #22
                                            Zamieszczone przez Andja
                                            ze wzgledow bezpieczenstwa
                                            Jakiego bezpieczeństwa? Auto przed tobą, auto za tobą i czujesz się bezpieczniej na jedynce? Jedynie w sytuacji kiedy stoisz sam na światłach mogłoby mieć to sens, ale o tym też można dyskutować (nawet jeśli widzisz że gość za tobą być może nie wyhamuje, nie powinieneś gwałtownie ruszać, nie upewniając się, że np. przed tobą nie przechodzi grupka dzieci na pasach).
                                            Wg mnie jedyny powód, dla którego instruktorzy każą trzymać na jedynce jest taki, że młodzi mają problem z ruszaniem i np. szukają tej jedynki patrząc na wajchę :-D

                                            Komentarz

                                            • zurcio
                                              RS
                                              • 2008
                                              • 2046

                                              #23
                                              Zamieszczone przez Andja
                                              przy postoju na swiatlach zawsze powinno sie miec wbita jedynke - ze wzgledow bezpieczenstwa,
                                              Salvatore, zawsze to szybciej wystartujesz niż koleszka z boku z luzem na skrzyni
                                              Nie dyskutuj nigdy z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem ...

                                              Komentarz

                                              • Andja
                                                Rider
                                                • 2006
                                                • 596

                                                #24
                                                Zamieszczone przez zurcio
                                                Zamieszczone przez Andja
                                                przy postoju na swiatlach zawsze powinno sie miec wbita jedynke - ze wzgledow bezpieczenstwa,
                                                Salvatore, zawsze to szybciej wystartujesz niż koleszka z boku z luzem na skrzyni

                                                Komentarz

                                                • rezon
                                                  RS
                                                  • 2006
                                                  • 1894
                                                  • Volvo
                                                  • AKL 1.6 MPI 101 KM
                                                  • BSE 1.6 MPI 102 KM

                                                  #25
                                                  Zamieszczone przez zurcio
                                                  zawsze to szybciej wystartujesz niż koleszka z boku z luzem na skrzyni
                                                  chyba na światłach to pali się wcześniej też żółte, właśnie po to aby wrzucić bieg i nie meczyć sprzęgła. można zawsze ruszyć na żółtym, ale primo niezgodne z przepisami, a secundo może znaleźć się ktoś z boku kto "wjeżdżał jeszcze na zielonym" a dokładniej późnym żółtym/wczesnym czerwonym

                                                  Komentarz

                                                  Pracuję...